To hasło znalazłam dzisiaj w sieci. Jest idealne na czas oczekiwania, napawa optymizmem. Do tego ten cudny kolor...Długo się nie zastanawiałam i postanowiłam go wydrukować, aby hasło przyświecało Nam na co dzień, bo w pędzie dnia codziennego czasami o tym zapominamy. Czekają Nas dobre czasy :) na które nie mogę się już doczekać i nie pisze tu tylko o maleństwie.
Przy okazji na komodzie powstała nowa, świeża dekoracja, lekko zalatująca wiosną.
Czarne świeczniki przeszły wczoraj małą metamorfozę i na zasadzie kontrastu zostały pomalowane szarą farbą.
Pstrykając dzisiejsze zdjęcia złapałam się na tym, że cała aranżacja jest grą kontrastów, faktur, kolorów.
Drewno, szkło, natura, do tego czerń, biel i czysty kolor drewna. Kropla pastelowego różu. Całość tworzy spójną kompozycję. Zgodzicie się ze mną? Czy jednak uważacie, że nie do końca to ze sobą współgra?
Pozostając jeszcze w temacie cebulowych :) Szafirki, które czekają na swoje pięć minut pnąc się do góry z dnia na dzień. Postanowiłam nie chować ich w doniczkę, pomyślałam, że szklane pudełko świetnie może spełniać tę rolę. Ziemia z korzeniami tworzą osobny obraz, który sam w sobie jest dziełem natury.
Kochani, chciałabym Was zaprosić na wyjątkowe candy u wyjątkowej osoby :)
20.02 rusza internetowy sklep, w którym będzie można się zaopatrzyć w szklane cudeńka, lampiony, szkatułki itp. Kto jeszcze nie wie o czym mowa, odsyłam na blog
Agi i zapraszam na candy!
Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie z bardzo słonecznej dzisiaj wyspy, nadal w dwupaku :)
Buziaki.