środa, 17 grudnia 2008

Na czerwono




Nie przemęczając się,korzystając z tego co rośnie pod domem + to co już w domu było,zrobiłam kolejną świąteczną dekorację.Mało skomplikowana a jak cieszy moje oko :D
Tydzień został do wigilii a ja coraz mniej "ruchliwa" jestem :( Jutro szykuję wyprawkę do szpitala.Pozostaje czekać...

16 komentarzy:

  1. Niby skromnymi środkami a bardzo efektownie. Pierwsza myśl, która mi się od gapienia w te fotki naszła to jaka fajna ta patera, czemu ja sobie jeszcze takiej nie sprawiłam- spełnia wszechstronne role.kamila z zakamarka

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę miłego czekania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naturalnie, świeżo, oryginalnie - jednym słowem = PIĘKNIE !

    Najważniejsze, że mimo wszystko dobrze się czujecie z maleństwem :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamila-faktycznie patera,bądź taca spełnia się wszechstronnie :)
    Saro-dzięki
    Joanno-staramy się! :D
    Cieszę się,że podoba wam się świąteczny stroik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajna dekoracja - nie przeładowana i urokliwa :))) takie lubię najbardziej :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba się bardzo! Czerwony i taki świąteczny!
    Buziaczki dla brzusia i miłego oczekiwania. Oj kiedy ja tak czekałam.... niby nie dawno, ale ile od tego czasu się już wydarzyło....

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajna dekoracja.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja naprawdę nie kadzę, nie podlizuję się, ale każda twoja kompozycja mnie zachwyca. No naprawdę! Tak po prostu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny,rumienię się...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach to czekanie;)termin terminem,a maluszek sam sobie wybierze porę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna naturalna kompozycja...
    Życzę miłego i spokojnego oczekiwania:)
    Pozdrawiamp

    OdpowiedzUsuń
  12. A wiesz, że upodobanie do czerwieni oznacza zbliżający się czas rozwiązania? W czasie ciąży ma się często "fazę zieloną" a pod sam koniec i juz po narodzinach maluszka jest "faza czerwona". Zielona- bo to czas intensywnego wzrostu, rozwoju, a czerwień- oznacza gromadzenie, kumulowanie energii :) TAk nasz instynkt o nas dba:) U mnie się sprawdziło -zawsze w ciąży przemalowuję któryś dziecięcy pokój na zielono,a około "godziny zero" otaczam się instynktownie czerwienią -ciuchami,tkaninami,dekoracjami itp.:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe,czy sprawdziłoby się to w innym okresie-nie świątecznym?Gdzie dużo jest czerwieni.
    Chociaż swoją drogą,kupiłam maluszkowi czerwone ubranko,sama mam kilka czerwonych rzeczy.
    Możliwe,że coś w tym jest :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ślicznie u Ciebie ,tylko nie przemęczaj się . Pogłaszcz ode mnie brzusio , miłego i spokojnego oczekiwania .
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne dekoracje, są lekkie i mają mnóstwo uroku.
    i ja życzę miłego oczekiwania i pomyślnego rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkiego dobrego życzę,szczęśliwego rozwiązania przede wszystkim...Agnieszka

    OdpowiedzUsuń